Kącik wspomnień drugiego stada: Kafelek, Zuzia i Myszka
Witajcie! Mam tu kolejny kącik wspomnień. Będzie smutno. :( Chcę Wam opowiedzieć bardzo krótko o trzech dziewczynkach: Kafelku, Zuzi i Myszce. Ich Dużą była Ciocia Jola i wszystkie odeszły w tamtym roku. Znałam je, bo mieszkały obok mnie. Kafelek, zwana Zorro. Co to był za proś? Marzenie. Mieszkałam z nią i Baylee w jednej klatce jak była jeszcze w brzuszku u swojej mamusi. Potem nas zabrała Duża a ona przyszła na świat i pokochała ją Ciocia Jola. Taka malutka czarna bździna trafiła do Cioci i już na początku narobiła zamieszania w całym stadzie. Ona kochała wszystkich ale niestety nie wszystkie kochały ją. No ale co zrobić z Ufokami. One nie kochają nikogo. Także malutką ganiała paskuda Gruszka. Raz mała narobiła Cioci stracha bo weszła pod drewniany, ciężki kojec. Ciocia mało nie umarła tak się o nią bała. Skończyło się dobrze tylko Ciocia bohatersko odniosła wiele siniaków, gdy małą ratowała. Moja Duża dała jej przydomek Zorro. Zastanawiałam się dlaczego? Chyba dlate